Minęło kolejne, trzecie już półrocze wytężonej pracy, nadszedł zatem czas na kolejne podsumowanie jej efektów.
Efektywność tego typu projektów, których nadrzędnym celem jest aktywizacja zawodowa, najlepiej mierzyć uzyskanym wskaźnikiem zatrudnienia. Zwyczajowo przyjmuje się, że aby projektu uznać za efektywny, taki wskaźnik powinien osiągnąć ok. 20%, co oznacza, że ilość osób, które podjęły zatrudnienie w ramach projektu powinna stanowić 1/5 wszystkich osób biorących w nim udział. Jak ten wskaźnik kształtuje się w naszym projekcie?
Otóż od początku projektu pracę w różnej formie podjęło 31 beneficjentów i beneficjentek, sześciu z nich nie udało się utrzymać zatrudnienia, 20 osób (w tym 10 mężczyzn i 10 kobiet) pracuje obecnie na podstawie umowy o pracę, 1 osoba założyła własną działalność gospodarczą, natomiast 2 osoby odbywają staż, kolejne 2 pracują na podstawie umowy zlecenia. Biorąc pod uwagę ilość beneficjentów, biorących udział w projekcie (46 osób) i ilość osób pracujących na podstawie umowy o pracę (20 osób) wskaźnik zatrudnienia na ten moment wynosi 43,47%. Gdyby brać pod uwagę wszystkie formy aktywności zawodowej, w tym umowy zlecenia oraz staże i działalność gospodarczą wskaźnik wyniósłby na ten moment 54,35%.
Jest to niewątpliwie sukces samych beneficjentów, którzy zechcieli podjąć wyzwanie i dzięki własnej aktywności i staraniom zrealizowali cel, jakim było podjęcie pracy. Trenerzy stanowili tutaj wsparcie, czasem asystowali na co dzień, czasem wspierali w kontakcie z pracodawcą, czasem konsultowali tylko kwestie formalne, wszystko zależnie od potrzeb i woli beneficjenta.
Jednak zawsze istnieje druga strona medalu. Przez ostatnie pół roku wskaźnik zatrudnienia (dot. umowy o pracę) pozostał praktycznie niezmieniony. Czy to oznacza, że przez ostatnie pół roku spoczęliśmy na laurach? Oczywiście NIE. Jednak działania takie jak ten projekt rządzą się swoimi prawami.
W pierwszym roku wszyscy beneficjenci, którzy byli prawdziwie zdeterminowani i zmotywowani do podjęcia zatrudnienia pokonali bariery związane z rynkiem pracy i jego specyfiką i osiągnęli cel w postaci zatrudnienia. Pozostali beneficjenci, borykają się nie tylko z rynkiem pracy i poszukiwaniem ofert, ale również, a może przede wszystkim z własnymi słabościami, wewnętrznymi barierami i obawami.
Nie bez znaczenia oczywiście jest fakt, że w przypadku osób z niepełnosprawnością, stan zdrowia nie jest stabilny. W momencie podejmowania decyzji o udziale w projekcie, stan zdrowia mógł nie stanowić przeszkody, jednak już w trakcie jego trwania zdarza się, że pogarszające się samopoczucie uniemożliwia podjęcie pracy.
Istnieje jeszcze wiele, bardzo różnych czynników warunkujących podejmowanie kroków w stronę zatrudnienia przez uczestników projektu, w zasadzie tak wiele, jak wielu jest beneficjentów. Ścieżka prowadząca do zatrudnienia jest bardzo indywidualna, czasem nawet ze wsparciem kogoś życzliwego, ciężko jest na nią trafić. Odnalezienie tych wielu, indywidualnych ścieżek jest dla beneficjentów i trenerów wyzwaniem na kolejne miesiące wspólnej pracy.
Pozostaje życzyć wszystkim wytrwałości i motywacji na najwyższym poziomie.
Efektywność tego typu projektów, których nadrzędnym celem jest aktywizacja zawodowa, najlepiej mierzyć uzyskanym wskaźnikiem zatrudnienia. Zwyczajowo przyjmuje się, że aby projektu uznać za efektywny, taki wskaźnik powinien osiągnąć ok. 20%, co oznacza, że ilość osób, które podjęły zatrudnienie w ramach projektu powinna stanowić 1/5 wszystkich osób biorących w nim udział. Jak ten wskaźnik kształtuje się w naszym projekcie?
Otóż od początku projektu pracę w różnej formie podjęło 31 beneficjentów i beneficjentek, sześciu z nich nie udało się utrzymać zatrudnienia, 20 osób (w tym 10 mężczyzn i 10 kobiet) pracuje obecnie na podstawie umowy o pracę, 1 osoba założyła własną działalność gospodarczą, natomiast 2 osoby odbywają staż, kolejne 2 pracują na podstawie umowy zlecenia. Biorąc pod uwagę ilość beneficjentów, biorących udział w projekcie (46 osób) i ilość osób pracujących na podstawie umowy o pracę (20 osób) wskaźnik zatrudnienia na ten moment wynosi 43,47%. Gdyby brać pod uwagę wszystkie formy aktywności zawodowej, w tym umowy zlecenia oraz staże i działalność gospodarczą wskaźnik wyniósłby na ten moment 54,35%.
Jest to niewątpliwie sukces samych beneficjentów, którzy zechcieli podjąć wyzwanie i dzięki własnej aktywności i staraniom zrealizowali cel, jakim było podjęcie pracy. Trenerzy stanowili tutaj wsparcie, czasem asystowali na co dzień, czasem wspierali w kontakcie z pracodawcą, czasem konsultowali tylko kwestie formalne, wszystko zależnie od potrzeb i woli beneficjenta.
Jednak zawsze istnieje druga strona medalu. Przez ostatnie pół roku wskaźnik zatrudnienia (dot. umowy o pracę) pozostał praktycznie niezmieniony. Czy to oznacza, że przez ostatnie pół roku spoczęliśmy na laurach? Oczywiście NIE. Jednak działania takie jak ten projekt rządzą się swoimi prawami.
W pierwszym roku wszyscy beneficjenci, którzy byli prawdziwie zdeterminowani i zmotywowani do podjęcia zatrudnienia pokonali bariery związane z rynkiem pracy i jego specyfiką i osiągnęli cel w postaci zatrudnienia. Pozostali beneficjenci, borykają się nie tylko z rynkiem pracy i poszukiwaniem ofert, ale również, a może przede wszystkim z własnymi słabościami, wewnętrznymi barierami i obawami.
Nie bez znaczenia oczywiście jest fakt, że w przypadku osób z niepełnosprawnością, stan zdrowia nie jest stabilny. W momencie podejmowania decyzji o udziale w projekcie, stan zdrowia mógł nie stanowić przeszkody, jednak już w trakcie jego trwania zdarza się, że pogarszające się samopoczucie uniemożliwia podjęcie pracy.
Istnieje jeszcze wiele, bardzo różnych czynników warunkujących podejmowanie kroków w stronę zatrudnienia przez uczestników projektu, w zasadzie tak wiele, jak wielu jest beneficjentów. Ścieżka prowadząca do zatrudnienia jest bardzo indywidualna, czasem nawet ze wsparciem kogoś życzliwego, ciężko jest na nią trafić. Odnalezienie tych wielu, indywidualnych ścieżek jest dla beneficjentów i trenerów wyzwaniem na kolejne miesiące wspólnej pracy.
Pozostaje życzyć wszystkim wytrwałości i motywacji na najwyższym poziomie.